Podczas szczytu państw UE 12-13.12.2019 r. Polska uzyskała zwolnienie z zasady osiągnięcia tzw. neutralności klimatycznej w 2050 r. Po raz pierwszy od 20 lat w konkluzjach RE jedno z państw skorzystało z wyjątkowego statusu.
- Sukcesu premiera polskiego rządu na Radzie Europejskiej o neutralności klimatycznej w Brukseli nigdzie nie przyjęto z większym uznaniem niż na Górnym Śląsku, gdzie działa Polska Grupa Górnicza – mówi Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej w odniesieniu do szczytu państw UE z 12-13.12.2019 r. Dodaje przy tym, że pozytywne emocje nie wynikają z niechęci do transformacji, ale ze świadomości warunków, które są niezbędne do takiego jej przeprowadzenia, aby nie stała się ona likwidacją przemysłu, co mogłoby skazać mieszkańców na ubóstwo i wykluczenie cywilizacyjne.
Podczas październikowego kongresu Energy Summit 2019 pod auspicjami PGG, Euracoal i rządu polskiego przedstawiciele państw węglowych Europy postulowali, że koszty przekształceń energetycznych są różne dla różnych krajów, i niektóre z nich potrzebują bardziej elastycznych ram czasowych, a także środków i działań, które będą najbardziej optymalne. Ważne jest, aby konieczna ochrona klimatu nie powodowała niepokojów społecznych ani nie zubażała regionów górniczych.
- Poszczególni członkowie Unii Europejskiej powinni mieć swobodę w określaniu ram i narzędzi zrównoważonej i skutecznej transformacji energetycznej. Transfer pracy z firm górniczych do bardziej rozwiniętych i dojrzalszych branż musi być stabilny i ciągły oraz musi przyczyniać się do rozwoju gospodarczego regionów górniczych, zamiast do ich zubożenia i wykluczenia. W innym przypadku nie będzie można mówić o transformacji, lecz o prymitywnej likwidacji – apelował Tomasz Rogala, prezydent Euracoal i prezes Polskiej Grupy Górniczej.
- Są kraje, które mogą dążyć do neutralności klimatycznej już w latach 30. XXI wieku. To będzie kosztowny proces, ale są kraje bardzo bogate, które nie doświadczyły komunizmu, gigantycznego spowolnienia gospodarczego i ogromnych strat na skutek nieefektywnego systemu komunistycznego. Państwa te mogą sobie pozwolić na inne tempo, a my dostosowujemy tempo transformacji do stanu naszej gospodarki, do tego, na co nas stać, ale także do tego, jaki będzie Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i ile Polska będzie mogła skorzystać z tego funduszu – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel potwierdził, że państwa członkowskie zdają sobie sprawę z tego, że niektóre kraje potrzebują większego wsparcia w osiągnięciu neutralności klimatycznej. – (...) trzeba wziąć pod uwagę różne uwarunkowania krajowe i różne punkty startu – powiedział szef Rady Europejskiej.
Podobnego zdania jest przewodnicząca komisji europejskiej Ursula von der Leyen: – Polska jest krajem, który musi dogonić resztę, potrzebuje więcej czasu.
Źródło: pgg.pl
Fot.: istock